środa, 9 maja 2012

Rozdział czternasty. ♥


Rozdział  czternasty 
* Lexi *
Weszłam do pokoju. Spojrzałam w moją szafę i pomyślałam : „ Co ja mam założyć ? ” . Poszłam do pokoju Roksany. Miała ten sam problem co ja. Stała przed szafą i drapała się po głowie.
- Roksana, co ubierasz na tą naszą ‘ imprezę’ ?
- Nie mam pojęcia. Może ubierzmy jakieś spódniczki i do tego żakiecik ?
- No bo raczej nie ubierzemy sukienek. Chłopcy też na pewno nie będą się niewiadomo jak stroić.
Wspólnie wybrałyśmy ciuchy dla Roksany. Ubrała się w  < klik >. Poszłyśmy do mojego pokoju . U mnie był większy problem. Wybrałyśmy dla mnie ciuchy a Roksana pożyczyła mi żakiecik. Efekt wyglądał tak  < klik >. Wzięłyśmy potrzebne rzeczy i poszłyśmy do łazienki. Ułożyłyśmy włosy. Ja jak zwykle je wyprostowałam a Roksana miała proste naturalnie ( czego jej zazdrościłam) i tylko je przeczesała. Nie malowałyśmy się mocno. Byłyśmy już gotowe. Zeszłyśmy na dół. I zobaczyłyśmy to czego się spodziewaliśmy. Chłopacy byli ubrani normalnie tylko ułożyli włosy. Ale było coś czego się nie spodziewałyśmy. Bo zawieszali jakieś balony. Na stole stało jedzenie no i oczywiście coś do picia ;)
Zeszłyśmy na dół po schodach. Niall i Harry się do nas uśmiechnęli. Niall powiedział mi, że ładnie wyglądam, tak wiem – jest bardzo słodki :3
Liam zgasił światło były pozapalane tylko małe lampki. ‘ Dj Malik’ włączył muzykę i wszyscy zaczęliśmy tańczyć. Kiedy  byliśmy już trochę zmęczeni usiedliśmy na kanapie. Rozmawialiśmy, nagle odezwał się Louis :
- Wiecie, że umiem robić świetne drinki ?
- No to pokaż co umiesz ! :D – Powiedziała Roksana puszczając mu oczko
Louis wyjął z barku co było mu potrzebne. Zaczął mieszać wszystko. Po jego minie było widać, że sam do końca nie wie co robić. Wybuchłam śmiechem
- No co ? – spytał Louis
- Nic, nic tylko boje się, żebyś tym nas nie otruł. Bo widzę, że ..
- Radze sobie doskonale! – i nalał każdemu swoją ‘ miksturę ‘ – I jak ?
Po Harrym było widać, że nie jest zbytnio zadowolony ale powiedział:
- Dobre , te twoje mieszanki są całkiem nie złe ;)
Wszyscy dopili do końca i poszliśmy dalej tańczyć. I tak co chwilę. Chwila tańca i po drinku. Kiedy już wszyscy byli zmęczeni usiedliśmy na kanapie i postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Poszłam z Niallem przygotować popcorn.
- I jak ci się podoba ? – powiedział wkładają popcorn do mikrofalówki
- Suuuper, tak się ciesze, że nas tu zabraliście ! – i pocałowałam go w policzek a on mnie przytulił
- No popcorn chyba już gotowy ! – zawołał
Wsypaliśmy go do miski i udaliśmy się w stronę salonu. To co ujrzeliśmy bardzo nas zdziwiło. Chociaż mogliśmy się tego spodziewać.
Zayn spał na siedząco oparty głową o Louisa który zasnął z płytą z filmem w ręce. A Harry i Roksana? Ich nie było. Postanowiliśmy obejrzeć ten film. Wzięłam płytę z ręki Louisa i włożyłam do DVD. Usiedliśmy wygodnie na kanapie i film się zaczął. Nie wiem jaki miał tytuł, ale chodziło mniej więcej o to, że jacyś ludzie w naszym wieku  jadą do domku nad jeziorem. Tam przychodzą jakieś groźne i jakieś zmutowane owczarki niemieckie i chcą ich zabić. Nie wiem jak się skończył zasnęłam w objęciach Nialla. 


________________________________________________________________


Kolejny rozdział jak będą 3 komentarze ♥
Chcemy tylko sprawdzić, czy ktoś to czyta :) 

6 komentarzy:

  1. Ja czytam! jest wspaniały! :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też czytam rozdział jest super!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham twoje opowiuadnie <3 :* !! ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. nasze* :)
    piszą tu 2 autorki bloga. xx

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny rozdział, czekam na kolejny, to moje
    http://cetrii-youaremyheaven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Super blog ! Tylko wolałabym żeby było troszkę więcej o Liamie

    OdpowiedzUsuń