poniedziałek, 28 maja 2012

Rozdział dwudziesty-szósty. ♥


Rozdział  dwudziesty-szósty 
 * Lexi*
Obudził mnie budzik. Była 6:45. Pierwszą moja myśl po przebudzeniu brzmiała: No super! Poniedziałek i po feriach. Jak ja kocham poniedziałki : ( Niechętnie wstałam i poszłam zjeść śniadanie. Nalałam mleko do miski w której znajdowały się płatki. Usiadłam i zaczęłam jeść. Rozejrzałam się po kuchni. Było tu tak pusto. Nikogo ze mną nie było, siedziałam sama. Doszłam do wniosku, że poszukam sobie współlokatorki bo przyzwyczaiłam się, że zawsze jestem z kimś. Chociaż może współlokatorka nie będzie potrzebna bo przecież Roksana kończy jutro 18 lat i wątpię, że nadal będzie chciała mieszkać z ciocią, więc może wprowadzi się do mnie. Śniadanie zjedzone. Pozmywałam naczynia. Zaśmiałam się sama do siebie pod nosem bo od dwóch tygodni tego nie robiłam. Poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic, wyprostowałam włosy i ubrałam się w < klik >. Do torby zapakowałam potrzebne rzeczy i kiedy stałam już w drzwiach dostałam sms od Nialla: Hej piękna, tęsknię za tobą. Pamiętaj, że cię kocham i życzę udanego dnia mojej księżniczce. :* Czytając tego sms uśmiech sam pojawił mi się na twarzy.
Wyszłam z domu i wsiadłam do samochodu. Zanim ruszyłam postanowiłam mu odpisać:
Też za tobą tęsknię. Dzień nie będzie udany bo cię nie zobaczęL Kocham:*
Ruszyłam. Po chwili byłam już pod domem Roksany. Wyszła ubrana w < klik >.
- Hej- przywitała się radośnie wsiadając do samochodu.
- Hej. Wiedzę, że jesteś jakaś radosna.
- No i to jak! Moi rodzice przyjechali a jutro moje urodzinyJ
- No taaak. Zapomniałam – kłamałam
Roksana spojrzała się na mnie pytającym wzrokiem po czym udawała obrażoną.
- No żartowałam! Jak mogła bym zapomnieć?
- Dobra, dobra. Ja wiem swoje.
- No jak chcesz. Ale wiedz, że już nie mogę się doczekać.
- Może przynajmniej w to uwierzę - powiedziałam z łobuzerskim uśmiechem.
Dojechałyśmy do szkoły. Wszyscy się na nas patrzyli jak na jakiś kosmitów. Tylko jedna dziewczyna w bluzce z One Direction podeszła do nas i spytała czy może zrobić sobie z nami zdjęcie. My oczywiście się zgodziłyśmy, ale ja szczerze miałam nadzieję, że w szkole będziemy postrzegane jako my, a nie dziewczyny chłopaków z One Direction. Trochę mnie to smuciło no ale trudno. Postanowiłyśmy podejść do naszych dwóch koleżanek z którymi najwięcej rozmawiałyśmy ale one tylko kpiącym głosem powiedziały: I co jak nie macie tych swoich pedałków z One Direction to przychodzicie do nas?!
I odeszły. Nawet nie dały nam czasu żebyśmy im odpowiedziały. W złości odkrzyknęłam:
- Taak! Tylko jakoś dziwnie mi się wydaję, że jesteście zazdrosne.- one odwróciły się a Vicki ( jedna z nich) odpowiedziała:
- Jestem strasznie zazdrosna! Nawet nie wiesz jak! Tak bym chciała chodzić z gejami,  że nawet nie masz pojęcia jak bardzo. A ty nas zwyczajnie olałaś i nie odzywałaś się prawie cały pobyt! Więc żegnam!
Zrobiło mi się trochę głupio bo faktycznie przez cały nasz pobyt pisałam z nią tylko dwa razy i tylko na początku.
- Ale Roksana była w szpitalu, miała wypadek! Czy ty nic nie rozumiesz!?
- No właśnie. Żeby nie gazety to bym nawet nie wiedziała, że miała ten wypadek.
Odwróciły się i poszły. Później jeszcze spotkałam  mojego byłego chłopaka, którego kochałam do czasu kiedy poznałam Nialla. On również jak cała szkoła tylko zmierzył mnie wzrokiem. Czułam się okropnie. Jak bym wszystkim zrobiła krzywdę. I tak właśnie oto minął mój pierwszy dzień szkoły po feriach. Kiedy wyszłam ze szkoły opchnęłam z ulgą. W końcu koniec. Odwiozłam Roksanę do domu i pojechałam prosto do siebie. Kiedy weszłam do środka postanowiłam sprawdzić Twittera i Facebooka. Niby nic tylko dużo osób dodawało mnie do znajomych. Twitter- podobnie. Weszłam na jakąś stronę z plotkami. Przeglądam sobie aż tu nagle: Zdjęcie moje i Liama jak żegnamy się na lotnisku i podpis „ Czy ta dziewczyna chce mieć ich obu?”
No to super- pomyślałam. Kliknęłam napis by przeczytać co jeszcze za bzdury tam powpisywali. Pisali, że pierw chodzę z Niallem, teraz z Liamem( co jest nie prawdą). Oczywiście najbardziej bałam się komentarzy. I słusznie. Ani jednego pozytywnego. Same w których nazywali mnie od najgorszych. Najbardziej zdenerwował mnie komentarz: Czego one chcą?! Pierw ta cała Roksana robi przedstawienie i niby jest z Harrym a zarywa do Zayna. A później jeszcze wbiega pod samochód, pfff.. a tej Lexi to już zupełnie nie lubię. Tylko bawi się uczuciami chłopaków. Ja czuję, że one chcą wykorzystać ich karierę i pieniądze.
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Te bzdury, które tam pisali doprowadzały mnie do szaleństwa. Poczułam jak łzy napływają mi do oczu. Szybko je przetarłam i z nadzieją na sms od Nialla sprawdziłam telefon. Na szczęście był tam sms od niego. Napisał: Uwierz mi będzie udany. A i tak ja kocham cię mocniej. Do zobaczenia niedługo.:*
Czytając go zapomniałam o tym co przed chwilą przeczytałam. Uśmiech znowu zagościł na mojej twarzy. Nie chciałam mu już przeszkadzać więc schowałam telefon i postanowiłam wyjść na spacer.
Po około 20 min doszłam do parku, który uwielbiałam. Usiadłam na ławce i wpatrywałam się w fontannę. Było tak ładnie, słonecznie. Wyjęłam telefon, włożyłam słuchawki w uszy  i włączyłam Ed Sheeran- Give me love. Zaczęłam przeglądać zdjęcia. Było tam bardzo dużo zdjęć z naszego wyjazdu. Pamiętam jak robiłam niektóre z nich. Ale ponad połowa z nich nie była zrobiona przeze mnie. Kiedy je przeglądałam zaczęłam uśmiechać się sama do siebie. Były zrobione tak niedawno a ja już tęskniłam za tamtymi chwilami. Nagle poczułam, że ktoś siada koło mnie. Był to Alex ( mój były chłopak). Uśmiechnął się do  mnie więc wyjęłam słuchawki z uszu i uśmiechnęłam się.
- Co tu robisz?- zapytałam
- A szedłem sobie i zobaczyłem ciebie śmiejącą się do telefonu.
- Ahhh tak.. – znowu się uśmiechnęłam, może to dlatego, że Alex zawsze poprawiał mi humor- a ty nie jesteś na mnie zły? W szkole nawet się nie odezwałeś.
- Byłem. Ale zrozumiałem, że przecież nie jesteśmy już parą a ty masz prawo być z kim chcesz. I było mi ciebie żal bo Vicki wyżywała się na tobie za to, że zerwał z nią Nathan.
- No tak, naprawdę dużo mnie ominęło.
- Może dasz się zaprosić na lody?
- Czemu nie.
No i tak spędziłam resztę dnia. Było nawet fajnie dużo się śmiałam i było tak jak kiedyś… wygłupialiśmy się a nie kłóciliśmy. Wróciły wspomnienia te dobre i złe… ale skupiła się na tych dobrych i razem się z nich śmialiśmy. Alex jest naprawdę fajny. Jego przyszła dziewczyna to szczęściara. Ale dla mnie to tylko i wyłącznie znajomy. Nawet nie wiem czy przyjaciel. Ja kocham Nialla i tak pozostanie. Zaczęło robić się ciemno więc postanowiliśmy wracać. Alex za proponował, że odprowadzi mnie do domu. Zrobiło się strasznie zimno a ja nie byłam ciepło ubrana więc Alex dał mi bluzę. Trochę niechętnie ją przyjęłam, ale musiałam bo do domu mieliśmy 15 min drogi a  ja zamarzałam. Kiedy byliśmy już pod moim domem zrobiło się trochę niezręcznie bo nie wiedzieliśmy jak się pożegnać.
- Dzięki za dzisiejsze wyjście. – powiedziałam przytulając go.
- Nie ma za co. Cała przyjemność po mojej stronie.- i on odwzajemnił uścisk, ale ten był całkiem przyjacielski.
I poszedł. Ja odprowadziłam go wzrokiem aż do zakrętu. Weszłam do domu. Spojrzałam w lustro i przypomniało mi się, że wciąż mam jego bluzę na sobie. Zdjęłam ją i odłożyłam. Pomyślałam, że odniosę ją jutro bo dziś już nie będę za nim biegła. Było strasznie późno więc tylko zjadłam kolację, wykąpałam się i poszłam spać z nadzieją, że jutrzejszych urodzin Roksany, dłuuugo, dłuuugo nie zapomnę (:

_______________________________________________________________________

Macie tu nowych bohaterów: 

Vicki :
























Alex :

























______________________________________________________________________

Mam nadzieję, że się podoba i proszę komentujcie :***
5 komentarzy? : 33 Byee ^^

10 komentarzy:

  1. Fajny rozdział ;D
    Jak zawsze ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi sie ;*
    czekamy na następny ; ))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział i w ogóle wszystko super .
    Kiedy będzie następny bo mnie wciągneło

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie świetne opowiadanie , właśnie wciągnęło mnie . czy mogę wiedzieć kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :D
    No to czekam do jutra ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ;D Czekam na następny jak chcecie to tez pisze bloga nie jest o 1D ale może się spodoba . ;D
    http://new-life-new-love.blogspot.com/
    ;D,<33

    OdpowiedzUsuń
  7. Super . ! Czekam na next . ! ;DD

    OdpowiedzUsuń
  8. No to kiedy następny?? :D

    OdpowiedzUsuń