wtorek, 1 maja 2012

Rozdział szósty . ♥

Rozdział  szósty
* Roksana  *

Obudziła mnie Lexi skacząc po moim łóżku i krzycząc :
- Wstawaj śpiochu dziś idziemy na koncert One Direction !
- Daj mi spać ! – burknęłam i przykryłam głowę kołdrą .
Lexi ściągnęła ze mnie kołdrę i zaczęła za nogi wyciągać z łóżka . Po chwili stałam już na nogach . Poszłam do łazienki . Krzyknęłam  : Boże ! Wyglądałam koszmarnie . Włosy sterczały na wszystkie strony , a ja miałam zaspaną twarz . Wzięłam prysznic i ubrałam się w < kilk > . Wyszłam z łazienki do której po mnie wbiegła Lexi . Nie wiedziałam co robić , więc weszłam na fecebook’a . Popisałam troszeczkę ze znajomymi z Londynu . Pytali jak mi mija wyjazd . Mówiłam ,że fajnie . Nie mówiłam im nic o tym , że spotkałyśmy One Direction bo i tak prędzej czy później zobaczą jakieś zdjęcia z tamtej imprezy . Weszłam na Twitter’a z nadzieją , że nas obserwują . Ale nic z tego . Zrobiło mi się strasznie przykro … sama tak do końca nie wiem czemu , przecież dziś ich zobaczę . Lexi wyszła z łazienki ubrana w < klik > . Spojrzałam na zegarek . Była już 12:30 . Poszłyśmy do miasta na ‘ śniadanie ‘ , wsunie to prawie obiad . Postanowiłyśmy się przejść bo były straszne korki. Szłyśmy nic nie mówiąc , nagle odezwała się Lexi :
- Ej , bo jak ja wychodziłam z łazienki to widziałam ,że jesteś na twitterze … obserwują nas ? – powiedziała to z takim smutkiem i nadzieją w głosie , że chciałam skłamać , żeby nie było jej przykro.
- Niee , nie stety nie . – Lexi posmutniała . – Ale nie martw się , przecież dziś ich zobaczymy !
-  Masz rację ! Mamy dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę ! – humor od razu jej się poprawił J
- Jaką ?
- Te bilety są Vip’owskie !
- No to jeszcze lepiej ! Będziemy mogły z nimi porozmawiać ! – miałam chęć zacząć krzyczeć ze szczęścia – boże ty jesteś wspaniała Lexi !
 Chwilę później weszłyśmy do jakieś restauracji . Zjadłyśmy nasz śniadanio  – obiad i postanowiłyśmy wracać do hotelu bo musiałyśmy się jeszcze uszykować na koncert . Lexi się uparła i weszłyśmy jeszcze do jakiegoś butiku bo chciała kupić jakiś sweterek . Potem już szłyśmy do hotelu rozmawiając . Weszłyśmy do naszego pokoju . Była godzina 14:30 , a koncert miałyśmy na 19 :00 . Zaczęłyśmy się ubierać ja ubrałam < klik > a Lexi w < klik > . Wyprostowałam Lexi włosy co chwilę trwało . Swoje tylko przeczesałam . Zrobiłam sobie lekki makijaż , tak jak Lexi . Kiedy byłyśmy już całkiem gotowe była 16:45 . Przed wyjściem postanowiłyśmy sprawdzić Twitter’a . Nic z tego , żaden z nich nas nie obserwował .  Za to na Facebook’u było trochę zdjęć z imprezy , ale na szczęście tylko takie jak z nimi tańczymy . Bo jak pamiętam na dziewczyny z którymi chodzą / chodzili / całowali się czy inne takie zawsze były hejtowane przez fanki . Spojrzałam na zegarek . Była godzina 17 : 30 . Postanowiłyśmy powoli jechać , bo na zewnątrz na pewno czekają już tłumy i jeszcze nie chciałyśmy utknąć w korku . Zadzwoniłyśmy po taksówkę , która przyjechała po 5 min . Lexi podała adres , bo ja nawet nie wiedziałam gdzie ten koncert się odbędzie . Miałyśmy rację , były straszne korki . 18 : 15 byłyśmy na miejscu . Było peeełno fanek . Lexi wyjęła z kieszeni nasze bilety . Dałyśmy je ochroniarzom a oni dali nam plakietki z napisem ‘ Vip ‘ . Czekałyśmy tak z 20 min , kiedy ochroniarze zaczęli wpuszczeń Vip’ ów ,żeby nie zostali zgniecieni przez inne fanki . Ustałyśmy w pierwszym rzędzie , koło  sceny . Dosłownie  moment później na sale weszła reszta . Stałyśmy jeszcze tak 15 min , po czym wszyscy zaczęli piszczeć . Na scene weszli One Direction . Kiedy zobaczyłam Harrego byłam straszenie szczęśliwa , to samo było widać po minie Lexi . Piski były nie do wytrzymania , uszy bolały mnie strasznie . Zaczęli coś mówić i po chwili śpiewali piosenkę „ What Makes You Beautiful ”. Skakałyśmy , śpiewałyśmy . Na chwilę zapomniałam o wszystkich smutkach . Zaśpiewali już chyba tak z 5 pięć po czym zobaczył nas Zayn . Zaczęli śpiewać „ I Want ” . Zayn patrzył się na mnie prawie cały czas i nawet puszczał mi oczko , ale Harry mnie nawet nie zobaczył  . Kiedy zobaczyłam co robi Lexi wybuchłam śmiechem . Krzyczała : Niall ! I am here  !  Nie wiem czy to usłyszał ( co było mało możliwe ) czy sam ją zauważył bo uśmiechnął się do niej. Ja zastanawiałam się tylko : Czemu to Zayn się do mnie uśmiecha a nie Harry ? No nic koncert się kończył kiedy wszyscy opuścili sale zawołano Vip’ ów . Poszliśmy do jakiegoś pokoju gdzie byli chłopacy . Przed nami stało jakieś 50 dziewczyn . Trochę się zdziwiłam bo wyglądało to tak : zdjęcie , autograf ,zamiana paru słów i wołali następną . Przyszła nasza kolej … 

2 komentarze:

  1. Miałam ochotę przeczytać jakieś opowiadanie z one direction gdyż sama takie piszę. Nagle trafiłam na Twoje. I jest naprawdę świetne. Uuuu ;) Może między Roksaną a Zaynem coś będzie. :) Heh zapraszam do mnie. http://aniolwpostaciczlowieka1d.blogspot.com/ tam są 3 opowiadanie ale dwa z nich nie są dokończone a prowadzę głównie trzeci. Zapraszam bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  2. uhuu.. boskie wlasnie czemu Zayn patrzuł na Rokxi a nie Hazza dziwne:~)

    OdpowiedzUsuń