Rozdział szósty
* Roksana *
Obudziła mnie Lexi skacząc po moim łóżku i krzycząc :
Obudziła mnie Lexi skacząc po moim łóżku i krzycząc :
- Wstawaj śpiochu dziś idziemy na koncert One
Direction !
- Daj mi spać ! – burknęłam i przykryłam głowę kołdrą
.
Lexi ściągnęła ze mnie kołdrę i zaczęła za nogi wyciągać
z łóżka . Po chwili stałam już na nogach . Poszłam do łazienki . Krzyknęłam : Boże ! Wyglądałam koszmarnie . Włosy
sterczały na wszystkie strony , a ja miałam zaspaną twarz . Wzięłam prysznic i
ubrałam się w < kilk > . Wyszłam z łazienki do której po mnie wbiegła Lexi . Nie
wiedziałam co robić , więc weszłam na fecebook’a . Popisałam troszeczkę ze
znajomymi z Londynu . Pytali jak mi mija wyjazd . Mówiłam ,że fajnie . Nie
mówiłam im nic o tym , że spotkałyśmy One Direction bo i tak prędzej czy
później zobaczą jakieś zdjęcia z tamtej imprezy . Weszłam na Twitter’a z
nadzieją , że nas obserwują . Ale nic z tego . Zrobiło mi się strasznie przykro
… sama tak do końca nie wiem czemu , przecież dziś ich zobaczę . Lexi wyszła z
łazienki ubrana w < klik > . Spojrzałam na zegarek . Była już 12:30 . Poszłyśmy do
miasta na ‘ śniadanie ‘ , wsunie to prawie obiad . Postanowiłyśmy się przejść
bo były straszne korki. Szłyśmy nic nie mówiąc , nagle odezwała się Lexi :
- Ej , bo jak ja wychodziłam z łazienki to widziałam
,że jesteś na twitterze … obserwują nas ? – powiedziała to z takim smutkiem i
nadzieją w głosie , że chciałam skłamać , żeby nie było jej przykro.
- Niee , nie stety nie . – Lexi posmutniała . – Ale nie
martw się , przecież dziś ich zobaczymy !
- Masz rację !
Mamy dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę ! – humor od razu jej się poprawił J
- Jaką ?
- Te bilety są Vip’owskie !
- No to jeszcze lepiej ! Będziemy mogły z nimi porozmawiać
! – miałam chęć zacząć krzyczeć ze szczęścia – boże ty jesteś wspaniała Lexi !
Chwilę później
weszłyśmy do jakieś restauracji . Zjadłyśmy nasz śniadanio – obiad i postanowiłyśmy wracać do hotelu bo
musiałyśmy się jeszcze uszykować na koncert . Lexi się uparła i weszłyśmy jeszcze
do jakiegoś butiku bo chciała kupić jakiś sweterek . Potem już szłyśmy do
hotelu rozmawiając . Weszłyśmy do naszego pokoju . Była godzina 14:30 , a
koncert miałyśmy na 19 :00 . Zaczęłyśmy się ubierać ja ubrałam < klik > a Lexi w < klik > . Wyprostowałam Lexi włosy co chwilę trwało . Swoje tylko przeczesałam .
Zrobiłam sobie lekki makijaż , tak jak Lexi . Kiedy byłyśmy już całkiem gotowe
była 16:45 . Przed wyjściem postanowiłyśmy sprawdzić Twitter’a . Nic z tego ,
żaden z nich nas nie obserwował . Za to
na Facebook’u było trochę zdjęć z imprezy , ale na szczęście tylko takie jak z
nimi tańczymy . Bo jak pamiętam na dziewczyny z którymi chodzą / chodzili /
całowali się czy inne takie zawsze były hejtowane przez fanki . Spojrzałam na zegarek
. Była godzina 17 : 30 . Postanowiłyśmy powoli jechać , bo na zewnątrz na pewno
czekają już tłumy i jeszcze nie chciałyśmy utknąć w korku . Zadzwoniłyśmy po
taksówkę , która przyjechała po 5 min . Lexi podała adres , bo ja nawet nie
wiedziałam gdzie ten koncert się odbędzie . Miałyśmy rację , były straszne
korki . 18 : 15 byłyśmy na miejscu . Było peeełno fanek . Lexi wyjęła z kieszeni
nasze bilety . Dałyśmy je ochroniarzom a oni dali nam plakietki z napisem ‘ Vip
‘ . Czekałyśmy tak z 20 min , kiedy ochroniarze zaczęli wpuszczeń Vip’ ów ,żeby
nie zostali zgniecieni przez inne fanki . Ustałyśmy w pierwszym rzędzie ,
koło sceny . Dosłownie moment później na sale weszła reszta .
Stałyśmy jeszcze tak 15 min , po czym wszyscy zaczęli piszczeć . Na scene
weszli One Direction . Kiedy zobaczyłam Harrego byłam straszenie szczęśliwa ,
to samo było widać po minie Lexi . Piski były nie do wytrzymania , uszy bolały
mnie strasznie . Zaczęli coś mówić i po chwili śpiewali piosenkę „ What Makes
You Beautiful ”. Skakałyśmy , śpiewałyśmy . Na chwilę zapomniałam o wszystkich
smutkach . Zaśpiewali już chyba tak z 5 pięć po czym zobaczył nas Zayn . Zaczęli
śpiewać „ I Want ” . Zayn patrzył się na mnie prawie cały czas i nawet puszczał
mi oczko , ale Harry mnie nawet nie zobaczył
. Kiedy zobaczyłam co robi Lexi wybuchłam śmiechem . Krzyczała : Niall !
I am here ! Nie wiem czy to usłyszał ( co było mało możliwe
) czy sam ją zauważył bo uśmiechnął się do niej. Ja zastanawiałam się tylko :
Czemu to Zayn się do mnie uśmiecha a nie Harry ? No nic koncert się kończył
kiedy wszyscy opuścili sale zawołano Vip’ ów . Poszliśmy do jakiegoś pokoju gdzie
byli chłopacy . Przed nami stało jakieś 50 dziewczyn . Trochę się zdziwiłam bo
wyglądało to tak : zdjęcie , autograf ,zamiana paru słów i wołali następną . Przyszła
nasza kolej …
Miałam ochotę przeczytać jakieś opowiadanie z one direction gdyż sama takie piszę. Nagle trafiłam na Twoje. I jest naprawdę świetne. Uuuu ;) Może między Roksaną a Zaynem coś będzie. :) Heh zapraszam do mnie. http://aniolwpostaciczlowieka1d.blogspot.com/ tam są 3 opowiadanie ale dwa z nich nie są dokończone a prowadzę głównie trzeci. Zapraszam bardzo.
OdpowiedzUsuńuhuu.. boskie wlasnie czemu Zayn patrzuł na Rokxi a nie Hazza dziwne:~)
OdpowiedzUsuń